Warszawa Artura Oppmana
Warszawa Artura Oppmana Nie byłoby spacerów szlakiem legend warszawskich, gdyby nie postać Artura Oppamana. Kto z Was nie słyszał legendy o Bazyliszku, Warsie i Sawie, czy Złotej Kaczce ? Chyba nikt. Urodzony w Warszawie w mieszczańskiej rodzinie, w dzieciństwie często odwiedzał zaułki Starego Miasta. W dorosłym życiu zamieszkał razem żoną w domu na Kanonii nr. 8. Po latach jego literackie zainteresowania znalazły swoje odbicie w wierszach o Staromiejskim Rynku, Starym Dunaju, Kamieniczkach i nawet o ich dachach! Opisy ubogiej, w tym okresie części Warszawy, nie zniechęcają czytelników do spacerów. Grajek zagra tu na skrzypcach, Maciej i Bartłomiej przy straganie opowiedzą o dawnych wojażach, a Konsyliarz Barbaba – Walenty uleczy lokalnych biedaków. Warszawa była nie tylko jego wielką miłością. Stanowiła wielką inspirację dla twórczości Oppmana, znanego bardziej jako Or – Ot. Tu zawinił jeden w zecerów, który zrobił błąd w odszyfrowywaniu podpisu naszego poety. Popularność jaką zyskał po premierze swojego debiutu sprawiła, że pozostał przy swoim pseudonimie. Jego trafiające do serc wiersze docenili żyjący ówcześnie artyści, wśród nich „ludzie pióra, jak Bolesław Leśmian, Władysław Reymont (spoczywa obok Oppmana w Alei Założonych na Starych Powązkach), Stefan Żeromski, czy Bolesław Prus.